niedziela, 1 maja 2011

Nagradzanie psa-tak, bicie-nie!!!

Każdy właściciel ma swoje sposoby by nauczyć psa posłuszeństwa i dobrych manier. Nie zawsze jest to proste, bo wśród psów też są uparciuchy z którymi trudno sobie poradzić.
W żadnym wypadku nie wolno bić psa! najbardziej skutecznym sposobem szkolenia i postępowania są metody pozytywne,oraz całkowite ignorowanie psa gdy zachowuje się źle. Nie zwracanie uwagi jest naturalnym zachowaniem, które wszystkie psy stosują wobec siebie nawzajem i doskonale znają jego znaczenie. psa należy ignorować tak długo, aż zacznie szukać kontaktu z nami. Ale wtedy nie można dać się sprowokować, tylko odczekać jeszcze chwilę, a następnie wypowiedzieć komendę. Gdy pies ją wykona, zachowujemy się tak, jakby się nic nie wydarzyło.

Z każdym psem warto pracować, ale dobre efekty uzyskuje się tylko wtedy, gdy szkoli się go właściwie!!! Przede wszystkim należy stosować metody pozytywne. Nagradzanie tylko za wykonanie komendy nagroda jest cenna informacji dla psa motywuje go do dalszych starań. Można stosować zabawę z wykorzystaniem gadżetu,który jest niedostępny na co dzień smakołyku i pochwały słownej lub głaskania po żabocie i bokach pyska. Nie należy głaskać psa po głowie ani między uszami ani też klepać go w tym miejscu - taki gest nie jest dla niego nagrodą.

Zajęcia z psem powinny trwać najwyżej ok. 5min. i składać się z 4-5 kilkusekundowych powtórzeń. Godzinne treningi nie maja sensu, bo psy nie potrafią koncentrować się tak długo i są znudzone pracą. Ćwiczenie należy urozmaicać - zaczynać od najłatwiejszych i w miarę postępów stopniowo je utrudniać. Warto pamiętać, że zbyt trudne ćwiczenia zniechęcają psy do szkolenia. Dobrze poprowadzony trening jest atrakcją dla psa i sprawia mu przyjemność!
--
Stopka
http//psina-owczarkiniemieckie.blogspot.com
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Codzienna kontrola naszego psa

Już od pierwszych miesięcy życia naszego szczeniaczka powinniśmy systematycznie przyzwyczajać go do nawyku kontroli i pielęgnacji jego sierści, uzębienia, uszu, oczu, pazurów.
Należy codziennie przyzwyczajać naszego szczeniaka do pielęgnacji i dotyku. W tym celu najlepiej postawić psa na stoliku lub innym podwyższeniu (nie wykonujemy tych czynności na podłodze - piesek musi odróżniać czynności wykonywane na podwyższeniu) następnie przesuwamy dłońmi po jego ciele i w dół łap sprawdzając oczy, uszy, pazury i zęby.
Praktycznie codziennie wyczesujemy naszego psiaka (do sierści krótkiej używamy szczotek z włosia a do długiej grzebieni lub szczotek z twardszymi metalowymi zębami) oraz przemywamy mu oczy i uszy (niektórym rasom psów np. yorkshire terrier usuwa się włosy wyrastające w uchu). Do przemywania oczu i uszu używam gotowych preparatów w płynie i wacików.
Dodatkowo w czasie codziennej kontroli powinniśmy delikatnie otworzyć pyszczek naszego pieska i palcem przesunąć po jego zębach i dziąsłach. Na stałe zęby poczekać będziemy musieli do ok. 6 miesiąca życia psa. Przyzwyczajanie go do otwierania pyska i dotykania zębów oraz dziąseł ułatwi nam w przyszłości czyszczenie ich oraz spokojne zachowanie się psa w czasie badań u weterynarza.
Podczas skracania pazurów musimy uważać aby nie przyciąć ich za krótko gdyż może to spowodować silne krwawienie z okolic pazura a co za tym idzie zniechęcić naszego psa do tego typu zabiegu. Jeżeli nie mamy doświadczenia w obcinaniu pazurków to najlepiej poprosić o pomoc przychodnie weterynaryjną bądź też skorzystać z usług psiego fryzjera.
--
Stopka
http://naszyork.blogspot.com/
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Zanim przywieziemy szczeniaka do domu .

Przed przywiezieniem szczenięcia do domu upewnijmy się że dom został właściwie przygotowany do przyjęcia nowego lokatora.
Oznacza to ze powinniśmy:
- właściwie zabezpieczyć kable elektryczne aby piesek nie mógł ich gryźć;
- wszelkiego typu detergenty, chemikalia powinny być przechowywane w miejscu niedostępnym dla naszego pieska;
- musimy właściwie zabezpieczyć roślinność jaką mamy w domu, szczególnie tą trującą
(azalia, rododendron, gwiazda betlejemska, difenbachia, oleander, cis japoński, bluszcz itp.)
- nie należy zostawiać zabawek dziecięcych na podłodze gdyż niektóre posiadają na tyle małe elementy że szczeniak mógłby je z łatwością połknąć.
Dbając o bezpieczeństwo naszego szczeniaczka musimy pamiętać że wszystko co mogłoby mu zaszkodzić lub mogło być przez niego pogryzione powinno znaleźć się poza jego zasięgiem.
Drugą rzeczą nad którą powinniśmy się zastanowić zanim przywieziemy nowego lokatora do domu jest właściwy wybór miejsca gdzie będzie spał i gdzie będziemy podawać mu jedzenie.
Przy wyborze miejsca należy wziąć pod uwagę aby legowisko nie znajdowało się na przeciągu, ani w miejscu gdzie lokatorzy co chwile się poruszają. Ważne jest też aby miejsce to pozwalało szczeniakowi obserwować życie pozostałych członków rodziny. Pamiętajmy że kojec jaki kupimy pieskowi będzie mu służył przez kilka dobrych lat dlatego zwróćmy uwagę na jego wielkość tak aby piesek mógł czuć się w nim swobodnie gdy urośnie.
Mój Dyzio (tak zdrobniale nazywam mojego yorka) nie chce przyzwyczaić się do nowego kojca, ten który dostał ponad 2 lata temu był już dziesiątki razy łatany jednakże jest on dla niego niezastąpiony. Kojec dla naszego psa to jedyne miejsce (azyl) gdzie pies może czuć się bezkarnie nawet gdy coś zbroi.
Wybór miejsca gdzie będziemy podawać karmę naszemu psiakowi jest również ważny. Musi być to miejsce będzie można swobodnie postawić miskę na karmę i wodę. Mój piesek ma oddzielne dwie miseczki osobną na wodę i osobna na karmę. Uważam że są one o tyle praktyczniejsze od zespolonych misek gdyż woda którą uzupełniamy bądź też wymieniamy pieskowi nie rozlewa się po karmie a karma w czasie jedzenia jej przez psa nie wpada do wody brudząc jej. Ponadto pojedyncza miska ułatwi nam szkolenie twojego pieska - o czym napiszę w następnym poście. Należy pamiętać, aby pies miał całodobowy dostęp do świeżej wody i przynajmniej raz na dobę powinniśmy umyć mu miski.
--
Stopka
http://wychowacpsa.blogspot.com/
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Chodzenie na smyczy

Naukę chodzenia na smyczy warto zacząć już w domu. Powinna ona przebiegać w sposób stopniowy aczkolwiek systematyczny.
Na początek należy włożyć kilka smakołyków do miski szczenięcia i postawić ją w odległości kilku metrów od pieska. Następnie pozwólmy psu iść na smyczy przy nas w kierunku miski. Ćwiczenie to należy powtórzyć kilka razy zwiększając stopniowo odległość którą piesek musi pokonać do miski.
Jeżeli na początku ćwiczenia szczenię nie będzie chciało iść w kierunku miski, spróbuj zachęcić je trzymają w ręce przed nim kawałek karmy tak, aby podążało za nim na luźnej smyczy. Jednakże nie pozwól, aby w trakcie tego ćwiczenia szczeniak zabrał ci karmę z ręki. Karmę dasz mu w nagrodę jak przejdzie z tobą określony odcinek drogi. Im częściej będziemy powtarzali to ćwiczenie, tym szybciej nasz psiak zaakceptuje chodzenie na smyczy. Na spacery też warto wziąć ze sobą kilka ziaren karmy i co jakiś odcinek drogi nagradzać naszego szczeniaczka za właściwe zachowanie przy prowadzeniu na smyczy. Podczas pierwszych naszych spacerów pies może ciągnąc nas za bardzo do przodu - należy wówczas lekkim napinaniem smyczy i podaniem komendy psu (np. zwolnij) korygować tempo spaceru. Jeżeli nagminnie piesek ciągnie nas do przodu i nie reaguje na komendę wówczas należy zatrzymać się i skrócić mu długość smyczy tak, żeby szedł przy nodze. Jeżeli stwierdzimy ze pies porusza się na luźnej smyczy i nie ciągnie wówczas powinniśmy go nagrodzić jakimś smakołykiem. Należy pamiętać, że im dłuższe będą nasze spacery, tym szybciej piesek nauczy się chodzić na smyczy.
--
Stopka
http://wychowacpsa.blogspot.com/
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Podróż szczeniaczka do nowego domu

Jadąc po pieska należy zabrać ze sobą kilka niezbędnych rzeczy, które przydadzą się nam w czasie podróży samochodem i pomogą szczeniakowi lepiej znieść stres w trakcie jazdy samochodem.
Wspólnie z moją żoną zabraliśmy ze sobą ręcznik, którym potarliśmy matkę szczenięcia i jego rodzeństwo. Czynność ta ma na celu ułatwienie szczenięciu szybsze zaaklimatyzowanie się w nowym domu oraz pomoże mu lepiej znieść trudy podróży.

Przed samym odjazdem powinniśmy spędzić z pieskiem trochę czasu w samochodzie, aby przyzwyczaił się do tego miejsca. Powinniśmy zadbać aby pierwsza podróż samochodem kojarzyła się naszemu pieskowi z pozytywnymi doznaniami.

Należy pamiętać, że jazda samochodem jaką odbędzie z nami piesek może być dla niego stresująca z dwóch powodów: szczeniaczek rozstaje się z matką i rodzeństwem oraz podróż samochodem może być jego pierwszym takim doświadczeniem. Na wypadek wystąpienia choroby lokomocyjnej u pieska powinniśmy zabrać się kilka papierowych ręczników i foliową torbę oraz wodę(dodatkowo zabrałem jeszcze "pampersa").

Nie możemy też zapomnieć o zaopatrzeniu się w klatkę podróżną dla naszego pieska która będzie dla niego bezpiecznym i znajomym miejscem w czasie podróży. W taką klatkę można zaopatrzyć się w każdym sklepie zoologicznym. Należy zwrócić uwagę aby była dostatecznie duża dla naszego pieska kiedy będzie już dojrzałym psem gdyż będziemy jej używać podczas dłuższych podróży.Dodatkowo położyłem na dno klatki wspomnianego wcześniej "pampersa" aby piesek w czasie jazdy miał sucho kiedy będzie załatwiał swoje potrzeby.I tak zabezpieczoną podróż nasz psiak przejechał z nami po raz pierwszy ponad 120 km. Po przyjeździe do domu ręcznik którym był zapach jego matki i rodzeństwa położyłem do kojca w którym śpi.
--
Stopka
http://naszyork.blogspot.com/
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.